poniedziałek, 20 lipca 2015

Manicure lakierami Rimmel


 Cześć! Dzisiaj mam dla Was zdobienie, które wykonałam jakoś w maju, więc musiało się troche wyczekać, zanim trafiło tu na bloga. To była moja (jedna z trzech) prac konkursowych. Chciałam skupić się na kwiarkach, ale nie wyszło i dodałam jeszcze inne elementy, mam nadzieję, że nie jest zbyt pstrokato :) 



 Co do samych lakierów to przypadły mi do gustu, może nie schną w 60 s i trzeba uważać, żeby nie pojawiły się pęcherzyki, ale same kolorki, które posiadam są piękne. 
Jedynym minusem jest cena, bo niestety lakiery według mnie nie są warte ok. 11 zł, które musimy za nie zapłacić. Ja swoje kupowałam na promocji, więc do przeżycia :) 











Lakiery, których  użyłam to : 
  1. Rimmel 60 seconds super shine #703 White hot love, 
  2. Rimmel 60 seconds #853 Pillow talk
  3. Rimmel Rita Ora #408 Peachella, 
  4. Rimmel Rita Ora #270 Sweet retreat, 
  5. Safari kolor czarny. 
Cały czas używam odżywki nail Foundation II, dzięki której moje paznokcie znowu są odporne na różne urazy, na które je niestety dość często narażam. 

Jak Wam się podobają pazurki? 
Miłego wieczoru, Klaudia. 



11 komentarzy :

  1. Pazurki super, a szczegolnie podobajà mi się kciuk i wskazujący!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śwetne są ! Ja nigdy nie lubiłam malować zwykłymi lakierami bo nie chciały mi wysychać :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są *.* Ile bym dała, żeby tak malować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Środkowy i serdeczny palec są tak urocze! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna kompozycja a najbardziej mi się podoba to serducho <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kokardka! <3 Po prostu urocza ;-D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie słodkie ;) wyglądają przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak slodko tutaj ;-) mi najbardziej podoba sie paznokiec z kokardka ;-) boski jest. :-) i to ombre... Super!:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza :) Jestem bardzo wdzięczna, za każdą oznakę aktywności, jeśli mój blog przypadł Ci do gustu - zostań na dłużej.

Zawsze odwiedzam komentującego, więc nie musisz zostawiać linków do bloga.