Cześć!
Jestem na siebie zła, że piszę tylko jednego posta tygodniowo, ale jestem tak zaganiana, że nawet nie mam kiedy pomalować pazurków. Postaram się dodawać posty przynajmniej dwa razy na tydzień :) Odwiedzam Wasze blogi mniej więcej dwa razy w tygodniu i wtedy nadrabiam braki, także zaraz będę oglądać, co tam ciekawego zmalowałyście :)
Paznokcie zrobiłam na projekt paznokciowy, który zorganizowałam kochana Terii -->KLIK
Dziś bardzo klasyczne mani, miałam wielką ochotę na krwistą czerwień i wybrałam oczywiście Golden Rose Rich Color #53. Stemplowałam nowym lakierem z BPS, który przyszedł do mnie w tym tygodniu i nowym stemplem, także jestem zakochana w tych produktach. Na zdjęciu nie ma Golden Rose Rich Color #66 , który jest lekko różowym, transparentnym kolorem, żeby uzyskać jakiś kolor nałożyłam 3 warstwy, ale nie bąbluje się i szybko wysycha. :)
Płytka to moja w miarę nowa zdobycz również od Born Pretty Store - BP- L020, ma bardzo ładne wzorki, ja narazie pokazałam Wam tylko te, które mi się udało odbić, bo nie ukrywam, że dalej mam z tym problemy, szczególnie gdy dostanę coś nowego, np. stempel czy lakier. Wiem, że są to dobre produkty, więc pozostaje mi tylko przybijać pieczątki na kartkach :D
A to dostałam w ramach współpracy od Born Pretty Store, jestem przeszczęśliwa, bo czytają w moich myślach :D Zamówiłam tylko dwa lakiery (czarny i biały), ale wysłali mi również złoty nad którym tyle czasu się zastanawiałam :D
A teraz najważniejsza część tego postu!
Klaudia :)