sobota, 21 lutego 2015

Paznokcie ombre

Cześć!
Dzisiaj, po kilku próbach wreszcie post o ombre. Cieszę się bardzo, że udało mi się w końcu wszystko zrobić, z ogromną pomocą kilku znajomych, którym bardzo dziękuję. :)

Mam dla Was cztery propozycje ombre, które wykonałam u siebie, Moniki i Patrycji.



Jak zacząć? Przede wszystkim trzeba wybrać kolory. Muszą to być takie, które do siebie pasują, nie będą się za bardzo odróżniały od siebie. Ja w trzech pierwszych stylizacjach wybrałam jako bazę biel, połączyłam ją z odcieniami niebieskiego, zielonego oraz różowego koloru.

Jeżeli mamy już kolory to trzeba przygotować paznokcie:

1. Nakładamy na paznokcie bazę/odżywkę i poczekać aż wyschnie.
2. Malujemy paznokcie lakierem bazowym. Najlepiej, żeby był to odcień najjaśniejszy, żeby wszystkie inne       kolory ładnie z nim współgrały. W zależności od stopnia krycia lakieru potrzeba jednej, dwóch warstw.         Czekamy, aż paznokcie będą idealnie suche.
3. Na kawałek gąbki do zmywania nakładamy w odpowiedniej kolejności lakiery. Krawędź "wolna" gąbki       będzie stemplowała paznokcie u nasady. Musimy tak nałożyć lakiery, aby mniej więcej rozłożone były         na długość paznokcia.
4. Zaczynamy stemplować gąbką po paznokciu. Starajmy się, by były to ruchy "w miejscu", ale żeby dzięki       nim doprowadzić lakier do każdej krawędzi paznokcia. Stemplujemy tak, by nie zrobić pęcherzyków z       powietrzem, oraz by kolory były mniej więcej równo rozłożone na wszystkich paznokciach.
5. Lekko przeschnięty lakier zabezpieczamy top coatem. Pomoże on nam rozmyć lakiery, zacierając między     nimi granice oraz zabezpieczyć je przed uszkodzeniami.
6. Pozostałości po lakierze na skórkach zmywamy, najlepiej żeby to był precyzyjny pędzelek nasączony w         zmywaczu. Wspominałam Wam już tutaj o bazie peel-off, za którą możemy użyć kleju Magika, albo             Wikolu.
    Ja do zrobienia ombre używałam tego patentu, jednak nie pokazałam go na filmie. Powodzenie tej                 czynności, tj. zabezpieczenie skórek, zależy od tego ile kleju nałożycie, czy będzie on całkiem suchy przy       stemplowaniu i wielu innych. Ja do filmu po stanowiłam nie ryzykować, tym bardziej, że kolory których         użyłam nie są bardzo mocne i ze skórek bardzo szybko się zmyły.

A oto efekty naszej pracy:




paznokcie Patrycji 
(na skórkach widoczny jest spray przyśpieszający wysychanie z oliwką)


paznokcie Moniki










A na koniec obiecany tutorial!



Mam nadzieję, że wam się podoba :) Lekko pomarańczowy odcień płytki to "zasługa" żółtego lakieru, który miałam zanim zrobiłam ombre. 

Piszcie w komentarzach wasze spostrzeżenia! 

Pozdrawiam, Klaudia :) 

7 komentarzy :

  1. Moniki największe kozaki <3 ja sprobowalam ale wyszlo takie galaxy bardziej niz ombre, dalam czarną baze i na tym srebrne i zlote pieczątki, ale bez pęcherzow sie nie obeszlo:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Cię zapisać na indywidualne lekcje u mnie Jagódko! Wtedy się nauczymy robić ombre :)

      Usuń
  2. Swietny filmik!:) bardzo przydatny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Filmik i zdjęcia super :) Mi niestety też powychodziły pęcherzyki ale może to dlatego że zbyt wiele razy to 'ciapałam', nie wiem, spróbuję jeszcze raz. U Ciebie to wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :) pęcherze będą się zdarzać, ale żeby zniwelować to do miniumum trzeba nałożyć pierwszą warstwę (i będzie widać, że jest dużo lakieru) i na tym od razu pracować, ale ą 'ciapać' nie więcej niż 2-3 razy. A jeżeli już będą pęcherze to jedną cienką warstwą top coatu je 'rozmyć'. Może pomoże :) ale najważniejsza jest cierpliwość :D

      Usuń
  4. Super filmik! Mi tez niestety powychodzily pecherzyki:( mam nadzieje, ze w koncu dojde do wprawy i wyjdzie mi idealne ombre!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszedzie znajdowalam tylko zdjecia na temat tego jak zrobic ombre na paznokciach, teraz w koncu moge to zobaczyc na super filmiku! To byl swietny pomysl aby dodac taki filmik!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza :) Jestem bardzo wdzięczna, za każdą oznakę aktywności, jeśli mój blog przypadł Ci do gustu - zostań na dłużej.

Zawsze odwiedzam komentującego, więc nie musisz zostawiać linków do bloga.