Dzisiaj krótki post, w którym przedstawię Wam swatche mojego ulubionego, lekko miętowego lakieru z serii
Rimmel 60 seconds.
Mam trochę zaległości z odwiedzaniem Waszych blogów i komentowaniem, bo od prawie tygodnia mam problemy z zębem. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo.
Konsystencja: lekka, jak dla mnie zbyt wodnista,
Krycie: 2, 3 warstwy lakieru
Pędzelek: krótki, dość gruby, szeroki
Połysk: lakier się błyszczy, dodatkowo ma w sobie drobinki, które sprawiają, że wygląda na perłowy, mi to jednak zupełnie nie przeszkadza
Czas schnięcia: pierwsza, cieńsza warstwa schnie w ekspresowym tempie, druga, która musi być nałożona równomiernie jest dość problematyczna w aplikacji. Mogą pojawić się niechciane pęcherzyki, w miejscach gdzie lakieru było za dużo. Lakier nie schnie szybko, potrzeba mu spokojnie 25 minut.
Trwałość: lakier nie odpryskuje, ściera się na końcach, wytrzymuje u mnie ok. 5 dni
Pojemność: 8 ml
Cena: ok. 10 zł, ja dostałam go na promocji za ok. 5,5 zł.
A tak prezentuje się na paznokciach:
Co o nim myślicie? Może na paznokciach wygląda jak niebieski, ale porównanie tego koloru i niebieskiego z tej serii znajdziecie
<TUTAJ>
Pozdrawiam gorąco, Klaudia.